49 dni do wakacji
7 tygodni
//7 maja//
Źle dziś zrobiłam. Zjadłam za dużo tej sałatki owocowej i od 13 nic nie mogę już jeść.
No i co za tym idzie jutro rano będę musiała coś zjeść, żeby nie zemdleć. Nienawidzę tego uczucia, keidy jest mi słabo przez jedzenie. Trzęsące sie ręcę, zbyt szybko i mocno bijące serce, kręcenie w głowie. A wiecie co jest najgorsze?
Świadomość, ze trzeba coś zjeść.
Dzisiejszy dzień się zaczął w ogóle kiepsko. Waga stoi.
W poniedziałek miałam 54.7, a od wczoraj mam 53.0.
Staram się myśleć pozytywnie, że niby to i tak dużo...
W trzy dni prawie dwa kg... Zobaczę jutro. Jak będzie poniżej 53 to uznaję swoją teorię, a jak nie to muszę coś wymyślić na przyspieszenie metabolizmu.
BILANS:
Ćwierć melona- 66 kcal
Sałatka- 144 kcal
Jabłko- 94 kcal
Trochę banana- 60 kcal
TOTAL= 356 kcal
Co do ćwiczeń to chciałam dopowiedzieć, że codziennie mam dość męczący WF (ok. połowa to samo bieganie), więc to nie jest tak, że cały czas siedzę i nic nie robię. Trochę się jednak ruszać muszę c;
Martwię się o jutro... Dużo jedzenia... Będę musiała coś zjeść ;c Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam i trzymajcie się
~czersy doth
Chwila, chwila, Ty tak na poważnie? 2 kg w tydzień to jest idealny spadek! Jeżeli chudłabyś więcej, to byłoby to w mojej ocenie bardzo niebezpieczne i ryzykowne. W sumie nawet Twoje obecne tempo jest zbyt szybkie, dietetyk by się przeraził (ale my działamy na trochę innych zasadach...). Ja od niecałego roku utrzymuję tempo 2 kg na tydzień i właściwie nigdy więcej jednorazowo nie schudłam.
OdpowiedzUsuńZ dnia na dzień oczywiście, że waga nie spadnie. Mi też często stoi, dopiero po dwóch, trzech dniach coś rusza. Zupełnie normalne - dlatego wiele dziewczyn nie waży się codziennie, ale co tydzień, by mieć lepszy obraz tego, jak się zmienia ich ciało.
Trzymaj się <3